Większość z nas je obiad w każdym z trzech posiłków, więc ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia co do ilości, różnorodności i sposobu podania warzyw. Ci, którzy leczą się z SIBO, poruszają się w jeszcze węższym kręgu warzyw niskofermentujących, oczywiście chcąc przy tym odżywiać się nadal zgodnie z protokołem. Także nie ma tego złego, nie ma co narzekać – temperówki do warzyw w garść, bo oto nadchodzi makaron z cukinii.
Składniki:
- 1 spora żółta spora cukinia,
- 3 ząbki czosnku,
- 1-2 łyżki oleju kokosowego,
- cebula cukrowa (lub dowolna, według gustu),
- kilka oliwek,
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich lub najlepiej świeżej bazylii.
Na patelni podgrzewamy olej. Cebulę kroimy w piórka i wrzucamy na patelnię. Podsmażamy około 5 minut. W międzyczasie temperujemy cukinię. Do cebuli dorzucamy czosnek (poszatkowany lub przeciśnięty przez praskę), smażymy kolejne 2 minuty uważając, aby czosnek się nie przypalił, bo będzie gorzki. Po tym czasie dorzucamy nitki cukinii, zioła, oliwki.
Uwaga: dla tych, którzy tolerują można dorzucić pomidora lub paprykę. Tuńczyk i anchovis będą także doskonałym kompanem tak przygotowanego makaronu.
Hej! Jak się czujesz? Zaczęłam śledzić Twój blog kilka tygodni temu, jak rozpoczęłam protokół. Śmieszne...jak się czyta blog to ma się wrażenie, że trochę się zna człowieka:) Fajnie, ze jest nowy wpis i nowy przepis. Dużo zdrówka i czekam na kolejne kulinarne pomysły w tej skromnej kuchni:)
OdpowiedzUsuńHej, miewam lepsze i gorsze dni, ale na protokole znacznie lepiej! Odzyskałam energię. Pozdrawiam i życzę smacznego :)
OdpowiedzUsuńHej, Jaką temperówką udało Ci się zrobić takie ładne okrągłe nitki?
OdpowiedzUsuńMoja robi tylko mało efektowne paski...
Hej, zwykłą, najzwyklejszą za 12zl z allegro :)
Usuń