Topinambur z cytryną, rozmarynem i czosnkiem

Topinambur jest warzywem rzadko występującym na popularnych bazarach, a szkoda. Bulwy te są bowiem bogate w węglowodany (przy jednoczesnej niskiej kaloryczności), potas i fosfor. Są one ważnym źródłem żelaza, tiaminy i witaminy C, zawierają dużo błonnika, który pomaga obniżyć poziom cholesterolu we krwi i zmniejszają częstość występowania raka jelita grubego. Są świetnym substytutem ziemniaków dla diabetyków lub ludzi na diecie niskowęglowodanowej. Jednak, jak ziemniaki, nie zawierają skrobi tylko inulinę, która w niektórych przypadkach może powodować wzdęcia i niestrawność. Ale jak wszystko w naturze inulina ma swoją dobrą stronę – jest świetnym probiotykiem. 

Poniższy przepis pochodzi z książki „Roots” Diane Morgan, która zagościła u mnie w Mikołajki i jestem absolutnie zachwycona treścią oraz przepisami na wykorzystanie bulw oraz warzyw korzeniowych. Pewnie wiele z nich wypróbuję, ale tym razem głos zabiera pieczony topinambur z cytryną, rozmarynem i czosnkiem.

Składniki:

• 500 g topinambura (pokrojonego w plastry o grubości 5 mm),

• 1 cytryna (sparzona i pokrojona w plastry),

• 5-6 ząbków czosnku (obranych, ale w całości),

• 2 łyżki oliwy lub oleju kokosowego,

• 2 łyżeczki rozmarynu,

• sól/pieprz do smaku.

Przygotowanie jest bardzo proste – wszystkie składniki wkładamy do miski i mieszamy po czym wykładamy do naczynia żaroodpornego. Cytrynę pokroiłam ze skórą, ale można ją obrać. Całość wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na 30 minut (a tak naprawdę do miękkości topinambura). Sprawdzamy to wbijając w niego nóż – powinien dać się gładko wbić.

Jest to wspaniały dodatek do obiadu lub osobna porcja warzyw. Cytryna się pięknie karmelizuje, jest zarazem słodka i kwaśna a czosnek mięciutki i rozpływający się w ustach.