środa, 13 lipca 2016

Nowalijki w roli surówki

Ten przepis jest tak prosty, że aż trochę mi wstyd się nim dzielić. Między jednym a drugim obiadem, w trakcie codziennych czynności wpadłam na pomysł powrotu do smaków dzieciństwa. Już wielokrotnie się do tego odwoływałam, ale są to wspomnienia, które nieustannie wywołują uśmiech na twarzy, a smaki poznane wtedy zostają z nami na całe życie. Prawdopodobnie dlatego zawsze na obiedzie u babci z wielką przyjemnością wcinam najprostsze surówki. Do tej pory na ziemniaki patrzyłam tęsknym wzrokiem, ale odkąd psianki mogę włączać raz w tygodniu to zawsze zostawiam je na takie okazje jak odwiedziny u babci czy teściów. I właśnie ten banalny przepis będzie się świetnie komponował z młodymi ziemniakami, ale i solo, wyjadany prosto z miski.


Jest tu wszystko co możemy znaleźć na bazarkach w swoich okolicach, żadnych wymyślnych składników, sama prostota, czyli:

  • dowolna chrupiąca sałata,
  • ogórki gruntowe,
  • szczypiorek,
  • odrobina koperku, 
  • opcjonalnie ogórek małosolny i rzodkiewki,
  • mleko lub śmietana kokosowa.

Sałatę należy porwać na drobniejsze kawałki. Jeśli sałata należy do rodzaju chrupkich (rzymska, endywia) można ją także pokroić nożem. Inne odmiany mogą stracić przez to fason. Ogórki szatkujemy na mandolinie lub siekamy na cienkie plasterki. Szczypiorek i koperek drobno kroimy. Całość mieszamy w dużej misce. W roli sosu najlepiej sprawdzi się śmietana kokosowa albo wierzchnia część niemieszanego mleka kokosowego (wtedy woda zostaje na dole puszki, a śmietana zbiera się z wierzchu). Odrobina soli nie zaszkodzi, a i sok z cytryny sprawdzi się wyśmienicie dodając jeszcze więcej świeżości.

1 komentarz:

  1. Super przepis :) zrobię dziś taką surówkę do obiadu :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...