Zazwyczaj sięgam po kacze uda, rzadko po kaczkę w całości, chyba, że na święta. Uda, jak wszystko co bardziej tłuste, są po prostu delikatniejsze. Pierś zawsze będzie bardziej sucha. Jednak za sprawą skóry i tłuszczu, który będzie się z niej wytapiał nie pozwoli jej wyschnąć na wiór, bo będzie ją oblewał nieustannie podczas procesu pieczenia. Za to właśnie lubię kaczkę. Odkąd posiadam wolnowar smakuje mi jeszcze bardziej, a już w towarzystwie malin, czy owoców jagodowych jest po prostu rarytasem.
Składniki:
- 8 piersi kaczych,
 - sól,
 - tymianek (świeży lub suszony),
 - kilka ząbków czosnku przeciśniętych przez praskę,
 - ok. 500g owoców jagodowych (poza sezonem mogą być mrożone) – malin, porzeczek, wiśni, truskawek.
 
Kaczkę myjemy, nacieramy czosnkiem i solimy od strony piersi, nie od strony skóry. Posypujemy obficie tymiankiem i odstawiamy do lodówki na 2 godziny (dla zapracowanych dodam, że bez odstawiania do lodówki kaczka wyjdzie równie pyszna).
Wolnowar: Piersi układam skórą do dołu (dolna warstwa), wierzchnią warstwę natomiast odwrotnie – skórą do góry. Chodzi o to, aby piersi dusiły się w w swoim własnym tłuszczu. Nastawiam na temperaturę Low na 7 godzin.
Piekarnik (wersja szybka): piekarnik nagrzać do 240 C. Piersi wyłożyć w głębokim naczyniu żaroodpornym skórą do góry, przykryć pokrywką lub folią aluminiową i włożyć na 45-60 min na dolny poziom. Po tym czasie zdjąć przykrycie, zmniejszyć temperaturę do 180 C i pies kolejne 45-60 min. Jeśli kaczka po tym czasie będzie twarda można ją jeszcze przykryć i dopiec, ale na ostatnie 10-15 minut zdjąć przykrycie.
Piekarnik (wersja wolnowarowa): piekarnik nagrzewamy do 90 C. Rozgrzewamy patelnię i kładziemy na niej kaczkę (skórą do dołu), smażymy 3-4 minuty, po czym odwracamy i smażymy 1-2 min. Przekładamy do naczynia skórą do góry i pieczemy przez 120-150 minut.
Po upieczeniu w naczyniu będziemy mieć wytopiony tłuszcz i soki. Zlewamy ok. 0,5-0,75l soków razem z tłuszczem spod kaczki do garnuszka. Dodajemy owoce i blendujemy na gładką masę. Jeśli używamy mrożonki to sos delikatnie podgrzewamy, aby owoce zmiękły, a następnie miksujemy.
Jeśli kaczka nie ma chrupiącej skórki możemy ją dodatkowo przyrumienić na patelni, bez dodatku tłuszczu. Wykładamy na talerz skórką do góry, a na stronę wylewamy sos. Najlepiej będzie się komponować w towarzystwie słodkich ziemniaków lub bulwy yam.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz