Założę się, że niemal każdy na protokole próbował już zrobić placuszki, czy naleśniki. Mąki bezglutenowe, owszem, nie są aż tak elastyczne, ale nie oznacza to, że niewiele można z nich zrobić. Wręcz przeciwnie. Nadają się zarówno do wypieków, jak i do zagęszczania sosów. Moimi ulubionymi są platanowa i kasztanowa. Kasztanowa jest lekkostrawna, ma słodki posmak więc do placków na słodko sprawdzi się idealnie. Platanowa będzie mąką, którą można zastosować do placków z sosami na słono lub mięsnymi. To już kwestia gustu.
Placki z mąki kasztanowej są delikatniejsze, lżejsze, natomiast te z mąki platanowej mają bardziej zbitą strukturę.
Placki z mąki kasztanowej (na 4 sztuki):
- 2 łyżki mąki kasztanowej,
- 2 łyżki wody.
Wymieszaną masę rozlewamy na dobrze rozgrzaną patelnię. Smażymy z obu stron.
Placki z mąki platanowej (na 4 sztuki):
- 2 łyżki mąki platanowej,
- 4 łyżki wody.
Do tytułowych placuszków używam lekko ubitej śmietany kokosowej. Aby to się udało należy ją wcześniej wsadzić nawet na dobę do lodówki, a potem ubić mikserem lub ręcznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz