piątek, 3 czerwca 2016

Szparagi po azjatycku

To już ostatnie podrygi szparagów. Ja swoje kupuję w ilości hurtowej mniej więcej raz w tygodniu. Przechowuję w papierowych torbach, ręcznikach zwilżonych wodą w lodówce lub zanurzone końcówkami w wodzie w małym wazonie, jak kwiaty. Swoją drogą jest to prawdziwa majowa ozdoba domu. Wielokrotnie pisałam już, że nieustannie na nie czekam, rok w rok. I nie mogę się napatrzeć, w jaki sposób natura stworzyła coś tak pięknego i co za tym idzie – jak człowiek odkrył, że jest to jadalne? Podobno najpiękniejsze szparagi to te rosnące dziko – gęste krzaki z drobnymi, pomarańczowymi owocami podobnymi do jarzębiny. Kto jeszcze może niech spróbuje „azjatyckiej” wersji tych zielonych pyszności, bo od czerwca będziemy zajadać się truskawkami, potem malinami i czereśniami. Na szparagi trzeba będzie znowu czekać okrągły rok.


Składniki dla 1 osoby:

  • garść szparagów,
  • 2-3 laski trawy cytrynowej,
  • 2-3 łyżki mleka kokosowego lub śmietany kokosowej,
  • łyżka skórki otartej z cytryny,
  • łyżeczka oleju kokosowego,
  • kilka listków kolendry.

Szparagi przygotowujemy pozbywając się łykowatej części. Na patelni podgrzewamy olej. Trawę cytrynową obieramy i kroimy w małe krążki. Dodajemy do oleju, podsmażamy 2 minuty. Dodajemy szparagi i mleko kokosowe i smażymy 5-7 minut, aby delikatnie zmiękły, ale nadal pozostały al dente. Przed podaniem posypujemy skórką z cytryny i dekorujemy listkami świeżej kolendry.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...