czwartek, 14 kwietnia 2016

Brownie

Brownie chodziło za mną od początku diety, czyli ponad półtora roku. Przełom nastąpił przed świętami Wielkanocy, kiedy po tylu miesiącach sztywnego przestrzegania reguł okazało się, że mogę wprowadzić czekoladę, kakao i orzechy. Nie będzie więc dla nikogo zaskoczeniem to, że pierwszym ciastem, jakie upiekłam było brownie. Jajka miałam zastąpić siemieniem lnianym, ale w momencie mieszania ciasta okazało się, że niestety pomieszałam je kiedyś z ziarnami chia i ostatecznie nie mogę go użyć. Ponieważ pragnienie było silniejsze stwierdziłam, że po prostu go nie dodam. Tak też zrobiłam, a brownie wyszło powyżej moich oczekiwań i właśnie wtedy mnie olśniło.

Przez cały okres ścisłego AIP nie mogłam wymyślić satysfakcjonującego mnie przepisu. Próbowałam z batatem, plantanem, z różnymi mąkami i nic. Nawet nie zbliżyłam się do ciasta czekoladowego, a co dopiero do brownie. Byłam zawiedziona i w końcu dałam za wygraną. Ostatecznie doszłam do wniosku, że smaku czekolady nie da się podrobić. Nawet gdyby karob był dozwolony to nic by to nie dało. I wtedy, jedząc to moje pierwsze brownie z orzechami, stwierdziłam, że użyję kawy z cykorii i zobaczę jak sprawdzi się w tym wypieku. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę i nawet mój mąż dał się nabrać, podejrzewając, że dodałam czekoladę. Czasem trzeba więc spojrzeć na problem z dystansu, a po jakimś czasie podejść go z innej strony. Proszę Państwa, przed Wami zgodne z AIP pyszne brownie!

Składniki:

  • 1 szklanka+3 łyżki mąki kasztanowej,
  • 1/4-1/3 szklanki mąki kokosowej,
  • 10 łyżek kawy z cykorii,
  • 8 łyżek cukru kokosowego,
  • niecała szklanka gorącej/letniej wody,
  • 6-7 łyżek oleju kokosowego,
  • szczypta soli,
  • opcjonalnie: 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej.

Piekarnik nagrzewamy do 170 C – grzanie tradycyjne (góra/dół). Olej kokosowy roztapiamy do płynnej konsystencji. Do miski wsypujemy mąkę, kawę, cukier, sól i sodę (jeśli dodajemy) i dokładnie mieszamy. Następnie wlewamy olej i zaczynamy dodawać stopniowo wodę. Jeśli zrobimy to powoli to będziemy mogli uzyskać odpowiednią konsystencję, która ma przypominać twaróg z gęstą śmietaną. Oznacza to, że całość będzie dawała się wymieszać z lekkim trudem. Lepiej jednak, aby konsystencja była bardziej gęsta niż płynna. Może być nawet taka, abyśmy ciasto wkładali do foremki rękoma, lekko ugniatając. Przygotowujemy foremkę 20x20 cm i wykładamy ją papierem do wypieków. Jeśli nie posiadamy foremki o takim wymiarze, możemy użyć większej i nie wypełniać jej całej ciastem. Także dlatego płynna konsystencja nie jest pożądana, gdyż ciasto rozleje się po całej formie. Przekładamy masę do foremki w taki sposób, aby ciasto miało ok 1-1,5 cm wysokości. Delikatnie wygładzamy szpatułką. Pieczemy 25-30 minut do momentu aż wierzch zacznie pękać.



Jeśli zamiast wody użyjecie soku z pomarańczy, jednocześnie dodając skórkę owocu, otrzymacie kolejne idealne połączenie. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...