Mąka kasztanowa daje, jak na mąkę bezglutenową, bardzo dużo możliwości. Co prawda jest słodkawa w smaku i jednym będzie to pasowało, a innym niestety nie. Zawsze jednak istnieje możliwość wymieszania jej z inną mąką, aby odrobinę przytłumić słodkawy posmak. Jednak w większości przypadków będzie się on jednak przebijał. Mnie osobiście to nie przeszkadza. Przy użyciu do ciast pozwala dodać mniej cukru i jest to jej niewątpliwa zaleta. W przypadku pizzy, moim zdaniem, tworzy idealny duet z rozmarynem, jednak proporcje można zmienić według własnego gustu. A receptura jest niezwykle prosta.
- 2/3 szklanki mąki kasztanowej,
- 1/3 szklanki mąki kokosowej,
- niecała szklanka wody,
- 3 łyżki oleju kokosowego,
- 3 łyżeczki suszonego rozmarynu (lub 2 garści świeżych listków),
- duża szczypta soli,
- 1/4 łyżeczki sody (opcjonalnie),
- oliwa do podania.
Obie mąki mieszamy z sodą jeśli używamy. Dodajemy rozmaryn i dokładnie łączymy składniki. Olej roztapiamy w małym rondelku i jak chwilę przestygnie dodajemy do sypkich składników. Mieszamy i zaczynamy powoli dodawać wodę. Zależy nam aby konsystencja ciasta była stała. Ugniatamy ciasto rękoma w dość elastyczną, ale nie rozpadającą się kulę. Pamiętajmy jednak, że to właśnie gluten nadaje elastyczność ciastu i używając mąki nie zawierającej go, nigdy nie uzyskamy konsystencji zwykłego ciasta do pizzy. Nie będziemy nim podrzucać, ani machać na pięści, formując coraz to większe placki. My po prostu grzecznie rozłożymy naszą kulę na blasze. Ale zanim to zrobimy, rozgrzejemy piekarnik do 240 C (grzanie tradycyjne), Potrzebna nam blacha (kształt nieistotny), ja użyłam blachy do tarty – pizza będzie miała około 20-22 cm średnicy. Równie dobrze możemy ją zrobić w prostokątnej foremce. Blachę natłuszczamy odrobinę olejem kokosowym i zaczynamy rozkładać na niej ciasto, lekko ugniatając i formując coraz to większy kształt. Pizza powinna być cienka i rozłożona równomiernie, aby uniknąć (jak widzicie na zdjęciu) przypalonych rantów, które oczywiście odkrawamy. Im cieńsza tym będzie bardziej chrupka, ale to już kwestia gustu. Przygotowaną blachę z ciastem wkładamy do piekarnika na 10-15 minut (w zależności od grubości). Przed podaniem polewamy oliwą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz