Buraczane ciasto z borówkami

Cały czas pracuję nad biszkoptem z owocami, ale jest to nie lada wyzwanie. Wierzę, że w końcu się uda, ale chyba banan w składzie będzie nieunikniony. Tymczasem postanowiłam spróbować zrobić ciasto z burakiem – to był mój pierwszy raz kiedy w ogóle robiłam ciasto z dodatkiem tego wdzięcznego warzywa. Nigdy nie jest za późno na eksperymenty. Wyszło lekko słodkie, raczej lekkie, a borówki dodały mu miłego owocowego akcentu. Borówki można jeszcze dostać w dobrych cenach, więc korzystajmy z sezonu, bo za chwilę zostanie nam tylko marchew, pietruszka i jarmuż:)

Składniki (na keksówkę 23x13 cm):

• 180-200g buraka (upieczonego lub ugotowanego)
• 1 plantan (nie musi być  zielony; ok. 180-200g),
• 1/3 szklanki mąki kokosowej,
• 1/4 szklanki mąki bananowej,
• szczypta soli,
• 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
• 1/3 szklanki oleju kokosowego lub oliwy z oliwek,
• 1/3 szklanki mleka kokosowego KOKO,
• 1/4 szklanki gorącej wody,
• 1 łyżeczka żelatyny,
• 2 łyżki karobu*,
• 1/2 łyżeczki cynamonu,
• 2 garści borówek/jagód/aronii.

*Karob jest strączkiem i nie powinien być wprowadzony na stałe w diecie autoimmunologicznej. W takim wypadku lepiej zastąpić go kawą z cykorii.

Buraka pieczemy w 200 stopniach przez 40 min lub gotujemy do miękkości. Wkładamy razem z plantanem, olejem, mlekiem i żelatyną rozpuszczoną w wodzie do blendera i miksujemy na gładki krem. W misce łączymy suche składniki i wlewamy do nich masę buraczaną. Na koniec dodajemy borówki i delikatnie mieszamy. Przekładamy do foremki i pieczemy w 180 C przez 50 minut z termoobiegiem. Jeśli po tym czasie patyczek włożony w ciasto wychodzi suchy nasz wypiek jest gotowy. Zostawiamy jeszcze 10 minut w uchylonym piekarniku i zostawiamy do przestygnięcia. Kroimy dopiero jak wystygnie!