Banan zwyczajny (plantan) inaczej zwany little banana to odmiana rośliny zwanej bananowcem, którego owoce mogą być spożywane po ugotowaniu lub obróbce cieplnej, rzadziej jednak na surowo.
Te, przeznaczone do jedzenia na surowo, zwane są bananami deserowymi lub po prostu bananami, choć nazwa ta jest często używana w znaczeniu zbiorczym i obejmuje zarówno banany, jak i plantany. Nie ma bowiem formalnego botanicznego rozróżnienia między nimi. W niektórych krajach taki podział istnieje, jednak w innych, gdzie występuje wiele odmian tej rośliny, różnice nie są tak jednoznaczne. Zazwyczaj jednak rozróżnić je można po sposobie przygotowania i konsumpcji. Plantany, przeważnie kanciaste, duże i bogate skrobię, nadają się do jedzenia dopiero po obróbce cieplnej, w przeciwieństwie do bananów, na ogół małych, o bardziej obłym kształcie i słodkich, które mogą być jedzone na surowo.
Wszystkie odmiany bananowca są rodzime dla tropikalnych regionów Azji Południowo-Wschodniej i Oceanii, w tym Archipelagu Malajskiego (Indonezji, Malezji, Brunei i Filipin) oraz północnej Australii. Plantany stanowią podstawę wyżywienia Afryki Zachodniej i Środkowej (Kamerunu i Demokratycznej Republiki Kongo), Ameryki Środkowej, Karaibów i północnej części Ameryki Południowej (Kolumbii, Wenezueli). Są one w tych regionach dostępne przez cały rok, dzięki czemu są niezawodnym całorocznym pożywieniem.
Plantany zawierają więcej skrobi i mniej cukru niż banany i dlatego przed jedzeniem muszą być ugotowane lub poddane obróbce cieplnej. Zwłaszcza te jeszcze zielone, których miąższ jest twardy, a skóra nie zejdzie bez użycia noża. Dojrzałe plantanty obiera się jak banany – skóra schodzi lekko, miąższ jest miękki, a skrobia została częściowo przerobiona na cukier. Te mogą być jedzone na surowo (gdy zrobią się całkowicie czarne i zupełnie miękkie), ale niestety nie są tak smaczne jak banany. Wtedy najlepiej je usmażyć, ponieważ cudownie się karmelizują zmieniając kolor na złoto brązowy. Można je także ugotować, upiec albo zgrillować zarówno obrane jak i w skórce.
Plantany są traktowane w taki sam sposób, jak ziemniaki, mają do nich podobny smak i teksturę, zwłaszcza te jeszcze zielone ugotowane na parze lub usmażone.
Gdzie i jak je się plantany?
- w krajach Ameryki Środkowej i Karaibów (Dominikiana, Trinidad i Tobago, Panama, Portoryko, Jamajka) po prostu się je smaży, gotuje lub dodaje do zup. Na Karaibach dodatkowo popularne są grube czipsy zwane tostones. W Gwatemali dojrzałe plantany, wcześniej ugotowane i zgniecione, nadziewa się czarną fasolą, a następnie smaży w głębokim tłuszczu i podaje jako deser zwany rellenitos de plátano;
- w Peru popularny jest napój z uprzednio ugotowanych, a następnie zmiksowanych z wodą i cukrem owoców (chapo);
- w Kerali (południowo-zachodnie Indie) dojrzałe plantany gotuje się na parze i w ten sposób podaje na śniadanie. Popularne jest także kwaśno-ostre curry w towarzystwie kokosa i jogurtu (pazham pachadi);
- w Ghanie (Afryka) gotowane plantany dodaje się do różnego typu gulaszy (z kapusty czy rybnych). Mogą być także zmiksowane z orzechami ziemnymi, papryką, cebulą i olejem palmowym na swego rodzaju pure zwane eto (podawane z awokado). Dojrzałe owoce, uprzednio usmażone, są doskonałym śniadaniem w towarzystwie fasoli czarne oczko (black eyed pea) lub przekąską – pikantne smażone w głębokim tłuszczu. W Nigerii natomiast spożywa się gotowane, smażone albo grillowane – te ostatnie zazwyczaj w towarzystwie oleju palmowego i orzechów ziemnych;
- na zachodzie USA (Teksas, Luizjana, Floryda) plantany najczęściej się grilluje;
- niemalże wszędzie w krajach występowania plantanów robi się z nich chipsy o różnych smakach lub zupy.
Średni plantan ma 220 kcal i jest dobrym źródłem potasu oraz błonnika pokarmowego. Plantany są produktem węglowodanowym i ze względu na niewielką zawartość białka nie zawierają wielu aminokwasów egzogennych (tych, których organizm nie może wytworzyć sam i które musimy dostarczać w pożywieniu, ponieważ są niezbędne do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania). Jednak niska zawartość tłuszczu, a wysoka zawartość skrobi sprawiają, że plantany są polecane osobom w podeszłym wieku, cierpiącym na celiakię, chorobę wrzodową lub zapalenie jelita grubego. W przeciwieństwie do ziemniaków i wielu zbóż mają niski indeks glikemiczny, który powoduje powolny i niewielki wzrost poziomu cukru, a co za tym idzie niewielki wyrzut insuliny (szczególnie ważne dla diabetyków). W związku z niskim IG czujemy się bardziej nasyceni i nie mamy napadów głodu wkrótce po posiłku.
Źródło: http://en.wikipedia.org
A może by tak podejść do tematu ambitnie i spróbować przerobić którąś z tych potraw w oparciu o dietę niskoantygenową? Keralskie curry kusi. A Wy na co byście mieli ochotę?
Cześć!! kilka dni temu miałam wizytę u pani dietetyk i zalecony mi został Twój blog, za który ogromnie Ci dziękuję. Jestem kompletnym nowicjuszem w tej dziedzinie, jeszcze nie wiem nic. Z wyjątkiem batatów - te już znałam ponieważ są trochę powszechniejsze. Mam ważne pytanie, otóż byłam w polecanym sklepie afrykańskim w Warszawie w poszukiwaniu mąki z plantanów. Został mi wskazany kartonik z napisem "instant plantain FUFU" . Zastanawiam się czy dobrze się zrozumiałam ze sprzedawcą. Czy to jest jak MĄKA ? opakowanie wygląda identycznie jak to : http://static.wixstatic.com/media/c02d26_fa39947aca0d4156b63f875d56ba6c29.jpg_srz_295_460_85_22_0.50_1.20_0.00_jpg_srz
OdpowiedzUsuńz tym jednym wyjątkiem, że pod " FUFU" nie ma napisu "flour" . Stąd moje pytanie. Mało tego zasmuciłam się gdyż w składzie wyczytałam mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych i jeszcze kilka składników o których nic nie wiem.
Będę wdzięczna za odpowiedź!
Pozdrawiam! Ań
może napiszę jednak cały skład:
OdpowiedzUsuńMashed plantain 40% , potato granules, cassava, spices: saffron & turmeric, preservative: sodium bisulphite stabiliser: mono-and diglicerides of fatty acids, antioxidant: butylated hydroxytoluene
:(
Cześć, niestety fufu zawiera w składzie tapiokę (cassava) i z tego względu jest niedozwolona, nie wspomnę już o tych stabilizatorach itp. Bazuj na produktach naturalnych na razie, czyli warzywach, owocach i mięsie a na mąkę przyjdzie czas. Polecam bananową (z platanów) ze strony wrazliwesmaki.pl. Głowa do góry!
UsuńSerdeczne dzięki, tak coś czułam, że to "nie to". Ale cudownie, że prowadzisz tego bloga! Niczym pochodnia w ciemnym lesie, światełko w tunelu :) dzięki.
Usuń