Krem z pieczonych szparagów

Sezon na szparagi trwa bardzo krótko – czasem miesiąc, czasem trochę dłużej, ale jeśli nie zorientujemy się w porę to możemy go łatwo przegapić. Ze stratą dla nas, niestety. O ich właściwościach pisałam już co nieco tu, dlatego gorąco namawiam, aby skorzystać z ich dobrodziejstw. Nie wszyscy lubią szparagi, tak jak moja mama i do niedawna mąż, ale możliwości podania ich są nieograniczone. Dziś zaproponuję lekki krem z chipsami szałwiowymi. U mnie w domu otrzymał miano: pyszny. Spróbujecie?

Składniki (na 3 szklanki/kubki):

• 900g zielonych szparagów (waga bez odłamanych końcówek),
• 250-300 ml wywaru drobiowego lub warzywnego,
• 200 ml wody,
• 4 ząbki czosnku,
• 1 mała marchewka,
• 1 mała pietruszka lub pasternak.

Nagrzewamy piekarnik do 200°C. Szparagi myjemy i odłamujemy końcówki (wyginając w jedną stronę – będą łamać się w odpowiednim miejscu). Czosnek w łupinkach wykładamy na papier do pieczenia, obok szparagów i marchewki z pietruszką pokrojonych w plastry. Skrapiamy oliwą lub olejem kokosowym i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 20 minut. W międzyczasie podgrzewamy wcześniej przygotowany wywar. Upieczone warzywa wsadzamy do wywaru, pamiętając, aby czosnek obrać z łupin. Zaczynamy blendować. Konsystencję regulujemy wodą. Doprowadzamy do wrzenia. W razie potrzeby dosalamy.

W tym czasie rozgrzewamy patelnię z odrobinką oleju kokosowego. Wrzucamy listki szałwi i smażymy do momentu aż będą chrupkie.

Krem podajemy obsypany szałwią.

Poniżej makroskładniki dla jednej porcji: