Miasto kontrastów i gigantycznych korków. Z jednej strony luksusowe, nowoczesne osiedla, z drugiej budy z blachy służące biedniejszym za domy. Z jednej strony Shopping Mall of Asia z innej stragany z ulicznym jedzeniem. Nie ma środka, nie widać klasy średniej. Albo luksusowe auta albo tricykle. Albo Louis Vuitton albo zakupy na bazarze. Smutne, ale prawdziwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz