Trufle czekoladowo-pomarańczowe

Z okazji świąt królują świąteczne przepisy – takie, których na co dzień się nie wykonuje. Przynajmniej u mnie. I to jest jeden z tych przepisów, a mianowicie trufle z karobem i skórką pomarańczową. Może zagoszczą nie tylko na moim stole.

Składniki (na ok 25-30 trufli):

• 250 ml mleczka kokosowego,
• 150 g pasty kokosowej,
• 5 łyżek karobu (przy protokole autoimmunologicznym zastąpić kawą z cykorii),
• 3 cukru kokosowego,
• skórka otarta z ćwiartki pomarańczy,
• maliny/truskawki liofilizowane do obtoczenia pralin.

Przygotowanie:

W garnuszku, na małym ogniu, podgrzewamy mleko kokosowe, aby uzyskać jednolity płyn. Dodajemy po kawałku pasty kokosowej, uważając, aby całość się nie spaliła (pasta łatwo przywiera do dna). Powoli dodajemy karob, cały czas ucierając, aby nie było grudek. Następnie dodajemy syrop z buraka lub cukier kokosowy i całość dokładnie mieszamy. W efekcie ma powstać jednolita masa bez grudek. Na sam koniec dodajemy skórkę pomarańczową, drobniutko posiekaną. Mieszamy i po przestudzeniu wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę.

Po wyjęciu z lodówki masa musi być na tyle plastyczna, aby łatwo formować z niej w dłoniach kuleczki – nie może być jednak zbyt twarda, bo trufle przechowuje się w lodówce i mogą zbyt stężeć, przez co jedzenie ich nie będzie przyjemnością.

Po uformowaniu kuleczek, w moździerzu lub młynku do kawy rozdrabniamy dowolne owoce liofilizowane (maliny, truskawki lub wiśnie są chyba najlepszym dodatkiem do czekolady) i każdą kuleczkę z osobna obtaczamy w pudrze. Przechowujemy w lodówce.