niedziela, 13 grudnia 2015

Chrzan

W 1597 roku chrzan został opisany przez Johna Gerarda w „Herball, or General Historie of Plantes” jako szorstka i intensywna roślina. Początkowo był uprawiany w celach leczniczych prawdopodobnie w południowo-wschodniej Europie i zachodniej Azji.

Niektórzy twierdzą, że hodowano go w Egipcie około 1500 lat przed naszą erą, ale nie istnieją na to potwierdzone źródła. Niemniej jednak bywał jednym z symbolicznych „gorzkich ziół” podczas wieczorów Paschy od czasów średniowiecza.

Starożytni Grecy i Rzymianie podobno spożywali zarówno korzeń jak i liście, tego ostatniego używając jako dodatku warzywnego do posiłku lub jako przyprawy.

Do szesnastego stulecia podróżował z Anglii do Ameryki ze wczesnymi kolonizatorami i był już wtedy nazywany rośliną jadalną. Rosjanie, Skandynawowie, Niemcy i wschodni Europejczycy używali chrzanu jako przyprawy, lecz to dzięki Skandynawom i imigrantom z Europy Wschodniej został rozpowszechniony w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych do końca dziewiętnastego wieku.

Dziś możemy go znaleźć w każdym niemal sklepie, ale niestety lista dodatków na etykietach czasami jest zaskakująco długa. Nie będzie to więc nic dziwnego jak polecę Wam wykonanie domowego chrzanu i złagodzenie go mlekiem kokosowym.


Chrzan jest doskonałym źródłem witaminy C i zawiera dużo potasu, niemniej jest konsumowany w tak małych ilościach, że trudno tu mówić o bogactwie odżywczym. Posiada także właściwości lecznicze – stymuluje krążenie, działa moczopędnie wspomagając leczenie infekcji dróg moczowych, przynosi ulgę w bólu sztywnym mięśniom i stawom.

Pamiętajcie, aby wstrzymać się z myciem chrzanu do momentu jego faktycznego użycia. Brudny korzeń należy zawinąć w wilgotny ręcznik, wsadzić do zamykanej plastikowej torebki i tak przygotowany można przechowywać w lodówce do 2 tygodni. Po tym czasie może zacząć pleśnieć.

Pokrojony lub tarty produkuje substancje zwane izotiocyjaninami – rodzaj ostrych musztardowych olejków eterycznych, które powodują oczyszczenie zatok i płacz, także bądźcie ostrożni!

Przygotowani? Do dzieła!

Składniki (na 2 słoiczki):
  • 5 korzeni chrzanu,
  • sok z 1 cytryny,
  • 5-6 łyżek mleka kokosowego (można więcej, w zależności od pożądanej ostrości),
  • 1/2 łyżeczki cukru kokosowego,
  • sól.
Powiem szczerze, że tym razem zamiast trzeć, poszatkowany chrzan wrzuciłam do blendera i po prostu zmiksowałam. Możecie go zetrzeć, jeśli taka faktura Wam bardziej pasuje. Następnie dodałam resztę składników, wymieszałam i zamknęłam w słoiczkach. Stoi w lodówce i czeka na święta!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...