Abu Dhabi jest miastem przepychu i wzorowego wykorzystania pieniędzy. To miejsce, w którym pachnie i wszystko działa jak w zegarku. Ludzie są mili, ale różnice kulturowe są bardzo widoczne.
wtorek, 31 marca 2015
Abu Dhabi
Dzięki temu miejscu podróż powrotna była bardziej ekscytująca niż zwykle. Mieliśmy sześciogodzinne okienko i postanowiliśmy zderzyć się z zupełnie inną, niż nasza, kulturą. Słyszałam, że taksówki są relatywnie tanie a taksówkarze uczciwi, więc nie oskubią nas z resztek pieniędzy. I rzeczywiście – podczas 4-godzinnej podróży zdążyliśmy zobaczyć tor F1 (Yas Marina), najsłynniejszy meczet (Sheikh Zayed Grand Mosque) i zjeść kolacje w knajpie. Zrobiliśmy w sumie przeszło 80 km, a taksówkarz czekał na nas cierpliwie w każdym miejscu. Jak to dobrze, że nie postanowiliśmy koczowoać na lotnisku!
Abu Dhabi jest miastem przepychu i wzorowego wykorzystania pieniędzy. To miejsce, w którym pachnie i wszystko działa jak w zegarku. Ludzie są mili, ale różnice kulturowe są bardzo widoczne.
Abu Dhabi jest miastem przepychu i wzorowego wykorzystania pieniędzy. To miejsce, w którym pachnie i wszystko działa jak w zegarku. Ludzie są mili, ale różnice kulturowe są bardzo widoczne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)


















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz